Firma Green Pack istnieje na rynku gospodarczym od 1990 roku, specjalizuje się w produkcji toreb papierowych, dystrybucji i promocji opakowań i artykułów jednorazowego użytku. Opierając się na doświadczeniu rynkowym, firma Green Pack rozwija i utrwala w świadomości użytkowników opakowań,że mogą one być nie tylko funkcjonalne i nowoczesne,ale i przyjazne środowisku.

Autoryzowany Dealer Ford. Frank-Cars Autoryzowany Dealer Forda, Częstochowa, ul. Jagiellońska 147, tel. 34 365 05 75

Kulinaria


 

Jajko – nieodzowny element udanego pikniku!

 

Latem, gdy dni są długie i ciepłe, a świat kusi wieloma możliwościami doświadczania go, nie chcemy spędzać długich godzin na przygotowywaniu posiłków. Stawiamy na proste, szybkie dania i przekąski, najlepiej takie, które możemy zabrać ze sobą w plener. Przedstawiamy kilka propozycji dla wszystkich, którzy nie wyobrażają sobie udanej wycieczki bez jajecznych akcentów.

 

 

 

 

Owalne zdrowie

Jajko to jak wiadomo smaczna skarbnica zdrowia. W swoim składzie zawiera wiele składników mineralnych i witamin.

– Jaja to m.in. źródło witamin A, E, D, K, z grupy B (B1, B2, B12) oraz kwasu pantotenowego i kwasów Omega-3 – mówi Tomasz Jokiel z firmy Ferm Drobiu Jokiel. – Ze składników mineralnych występują w nim magnez, żelazo, jod, potas, wapń, fosfor, sód, cynk, fluor, krzem, miedź, selen, mangan i siarka.

Jajo to produkt niskokaloryczny, a jednak sycący, co jest szczególnie istotne na pikniku. Jedna sztuka ważąca 50-70 g zawiera tylko 75 kcal i ok. 6,2 g łatwo przyswajalnego białka (to ok. 12% dziennego zapotrzebowania na ten składnik).

 

Dobre od zawsze

 

 

 

Tradycyjnym sposobem przygotowania jajka przed udaniem się w podróż lub na piknik jest ugotowanie go na twardo. Oczywiście nie usuwamy skorupki i uważamy, aby nie pękła, ponieważ dzięki temu przedłużymy trwałość ugotowanych produktu.

Jajka oprócz tego, że są zdrowe, pożywne i niskokaloryczne, mają jeszcze jedną istotną cechę, która szczególnie dobrze sprawdzi się podczas pikniku, a mianowicie niewielki rozmiar – dodaje ekspert z firmy Fermy Drobiu Jokiel. – Nie zajmują w plecaku wiele miejsca i nie generują śmieci. Po zjedzeniu skorupkę można zakopać w ziemi.

Dobrą opcją jest też zrobienie kanapek z wykorzystaniem jajek, żółtego sera, wędliny, sałaty i szczypiorku. Jako dodatek do kanapek doskonale pasuje też pasta jajeczna przygotowywana na bazie majonezu. W tym przypadku należy jednak zwrócić szczególną uwagę na warunki, w jakich kanapki będą przechowywane. Aby zachowały świeżość, najlepiej spakować je do torby termicznej.

 

Jajeczne wariacje piknikowe

Na piknik możemy też przygotować jajka w formie smażonej. Ciekawym pomysłem jest scotch egg, czyli jajko po szkocku. Obrane ze skorupki, ugotowane wedle uznania na twardo lub miękko, oblepiamy mielonym mięsem, przyprawionym solą, pieprzem i ziołami. Następnie obtaczamy je w mące i panierce z bułki tartej. Smażymy na głębokim tłuszczu. W Szkocji danie to często podaje się na zimno w pubach. Jednak doskonale sprawdzi się też na wyprawie, ponieważ szybko zaspokaja głód i daje energię do dalszej wędrówki.

Udając się na łono natury, można zabrać też ze sobą sałatkę z dodatkiem jajka. Jednak, aby dłużej zachowała świeżość, lepiej nie dodawać dressingu w postaci majonezu czy jogurtu naturalnego, a postawić na oliwę. W składzie natomiast połączyć gotowane jajka, sałatę, pomidorki koktajlowe, kukurydzę i pestki słonecznika. Taki orzeźwiający miks z pewnością idealnie sprawdzi się pod chmurką.

Życzymy udanych i smacznych pikników!

Orchidea Creative Group

 

 


 




 

Idealny deser na lato - crème brûlée z truskawkami

 

Informacje o jego pochodzeniu są niezwykle skąpe. Tradycyjnie łączy się go z nazwiskiem nadwornego kucharza książąt orleańskich Françoisa Massialota, który jako pierwszy opisał deser w swojej książce kucharskiej. Jednak o palmę pierwszeństwa walczą też Hiszpania i Anglia. Crème brûlée to doskonały smakołyk na lato. W naszym przepisie został wzbogacony aromatycznymi owocami truskawek.

 

 

 

W przypadku tego deseru mamy do czynienia z wielkim comebackiem. Opracowany przed wiekami wrócił do łask w latach 80. XX wieku za sprawą włoskiego restauratora Sirio Maccioniego, który podawał go w swojej nowojorskiej restauracji Le Cirque. Jego nazwa to po francusku „przypalony krem”. Takie sformułowanie niezbyt dobrze kojarzy się w języku polskim, ale niech was ono w żaden sposób nie zraża! Jeżeli raz go wykonacie, stanie się stałym elementem na waszym stole. Co go wyróżnia? Wierzchnia warstwa palonego, karmelizowanego cukru, pod którą skrywa się pyszny krem o waniliowym smaku.

 

To deser niezwykle prosty, który jednak podczas przygotowywania wymaga konsekwencji – mówi Tomasz Jokiel z Ferm Drobiu Jokiel. – Po upieczeniu musimy go schłodzić i dopiero potem posypać cukrem, który odpowiednio przypalimy. Gdy się skarmelizuje, powinniśmy smakołyk od razu podać. Dzięki temu możemy liczyć na ciekawe doznania kulinarne. Pod ciepłą, szklistą skorupką pękającą podczas nabierania, znajdujemy chłodną, lekko słodką masę. Do jej wykonania powinniśmy wykorzystać produkty wysokiej jakości. A jego podstawą oczywiście są świeże jajka!

 

 

Crème brûlée z truskawkami

 

Składniki:

- 4 żółtka jaj (M lub L Fermy Drobiu Jokiel)
- 100 ml mleka

- 400 ml śmietany 30%

- 2-3 łyżki ekstraktu z wanilii

- ½ szklanki cukru

- kilka truskawek


 

Sposób przygotowania:

Do garnka wlewamy 100 ml mleka i 400 ml słodkiej śmietany 30%. Po lekkim podgrzaniu dodajemy 2-3 łyżki ekstraktu z wanilii. Żółtka oddzielamy od białek, do 4 żółtek dodajemy pół szklanki cukru i dokładnie mieszamy. Robimy to do momentu aż zmienią kolor, ale nie można ich zbytnio napowietrzyć. Wlewamy wcześniej podgrzewane mleko ze śmietaną. Robimy to stopniowo, cały czas mieszając, ale masy, podobnie jak żółtek, nie wolno nadmiernie napowietrzyć. Całość można przelać przez sitko, aby masa była idealnie gładka.

Masę rozlewamy do foremek. Potem do żaroodpornego naczynia wkładamy ściereczkę, ustawiamy na niej foremki i wlewamy gorącą wodę tak, aby sięgała do połowy foremek. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 150 stopni na około 45 minut i pieczemy do lekkiego zarumienienia. Odstawiamy do wystudzenia na około 4 godziny. Następnie posypujemy równomiernie 2 łyżeczkami cukru, który karmelizujemy palnikiem gazowym. Na koniec ozdabiamy świeżymi truskawkami.

Smacznego!

 

 Orchidea Creative Group





 

Zaklinamy LATO!!!!!

Dzięki firmie Green Pack czekają Cię same przyjemności

 

Zawsze bądź gotów na korzystanie z letnich przyjemności

Przed nami  biesiadowanie  z przyjaciółmi w ogrodach i na balkonach, wspólne wycieczki za miasto, organizowanie posiłków na świeżym powietrzu.
 

Aby udały się wszystkie letnie przyjemności korzystajmy z artykułów, które oferuje nam GREEN PACK
Tu znajdziemy wszystko co ułatwi nam spędzanie wolnych chwil pod chmurką, a także letnie porządki:
 

W firmie Green Pack kupisz także artykuły niezbędne podczas przygotowywanie spotkań w gronie znajomych oraz różnego rodzaju opakowania dla przechowywania żywności i zachowywania skarbów lata na długo:
opakowania na truskawki, pojemniczki na desery, kieliszki do koktajli, szampana, pucharki, talerzyki, szklaneczki.

 
W #GreenPackSzymanekOpakowania znajdziesz wiele przydatnych artykułów niezbędnych dla udanego lata
 
Zaklinajmy LATO!!!!
 
Korzystajmy z jego dobrodziejstw: długich wieczorów, ciepłych dni!
Firma Green Pack zaprasza na zakupy detaliczne i hurtowe:
  • siedziba: Wierzchowisko ul. Długa 14, 42-233 Mykanów k. Częstochowy, tel.: 34 328 72 15
  • filia: ul. Krakowska 2, 42-200 Częstochowa,
oraz  do sklepu internetowego: www.greenpack.pl

 
 
 

Robimy piknik idealny – instrukcja w 3 krokach

 

 

 

W tym roku prawdziwa wiosna przyszła później niż zwykle, dlatego jeszcze z większym utęsknieniem czekaliśmy na leniwe spędzanie czasu pod chmurką. I wreszcie możemy wybrać się na piknik – zielona trawa, piękne słońce, koc i koszyk pełen smakołyków kuszą. O czym pamiętać, aby relaks był jeszcze przyjemniejszy?

 

Nieważne czy wybieramy się do pobliskiego parku, na działkę czy jedziemy za miasto, żeby rozkoszować się piękną pogodą i naturą. Każda z poniższych zasad ułatwi organizację i sprawi, że piknik będzie udany zarówno dla nas, jak i dzieci.

Wybierzmy piknikową zastawę stołową

Co to za piknik bez jedzenia? Od razu robi się milej, kiedy możemy sięgnąć po przekąskę czy napić się zimnej lemoniady. O ile oczywiście jedzenie dotrze na piknik w nienaruszonej postaci, a lemoniada nie wyleje się do torby. Dlatego tak ważne jest odpowiednie opakowanie i dobór piknikowej zastawy.

Zanim stworzymy menu, pomyślmy o solidnym pakowaniu i zastawie, która nie potłucze się podczas transportu, a podczas serwowania jedzenia na trawie będzie bezproblemowa. Ceramiczne talerze, szklanki czy porcelanowe kubeczki mogą się nie sprawdzić. Zamiast tego przygotujmy przekąski w opakowaniach, które później możemy wyrzucić lub postawmy na lekkie naczynia wielokrotnego użytku, papierowe foremki pełniące funkcję miseczek i woreczki strunowe ze szczelnym zamknięciem. To opcja wprost idealna na posiłki w plenerze – pozwoli w łatwy sposób przetransportować wszystko, co chcemy. Takie naczynia będą też bezpieczne podczas serwowania, a to bardzo ważne, jeśli na piknik zabieramy młodsze dzieci – podpowiada Marta Krokowicz, związana z marką Paclan.

Pomysły na smakowite przekąski

Przygotowując menu piknikowe, warto kierować się 2 zasadami – jedzenie ma być zarówno smaczne, jak i łatwe w transporcie. Dlatego wybierzmy te przekąski, które zjemy wygodnie przy użyciu rąk, bez zbędnych sztućców i wielu naczyń. Na pierwszy ogień pójdą „wypasione” kanapki – przełóżmy kromki chleba świeżą sałatą, dodajmy ulubiony ser i wędlinę, nie żałujmy warzyw. Następnie możemy zapakować w papier lub torebki śniadaniowe, które pozwolą nam zachować czyste dłonie. Jeśli mamy ochotę na słodką przekąskę, to dobrym pomysłem będą szybkie muffiny lub chlebek bananowy, który ma zwartą formę i jest łatwy w transporcie (wystarczy papierowa keksówka). Świetną i zdrową przekąską są też owoce i warzywa.

Drobne owoce najlepiej umyć i zapakować w szczelne woreczki z suwakiem. Zamknięcie pozwoli na wielokrotne otwieranie i zamykanie torebki, a także ochroni żywność przed owadami. Nie musimy rezygnować z większych owoców, jak arbuzy czy melony, wystarczy wcześniej je pokroić w mniejsze cząstki i umieścić w szczelnym woreczku. Ciekawym pomysłem, który szczególnie spodoba się najmłodszym, jest przygotowanie owocowych lub wytrawnych szaszłyków, które nie wymagają pieczenia. Wystarczy zabrać ze sobą patyczki lub wykałaczki i nadziać na nie to, co przygotowaliśmy – mówi Marta Krokowicz i dodaje: co ważne, woreczki z suwakiem przydadzą nam się też do transportu brudnych sztućców lub naczyń po pikniku. Warto o tym pomyśleć wcześniej i szykując plenerowe przekąski wyposażyć się w większe woreczki, które posłużą nam (co najmniej) dwukrotnie.

Zadbajmy o nastrój

Piknik w zielonym anturażu będzie jeszcze bardziej udany, jeśli zadbamy o odpowiedni nastrój. Dlatego warto wyposażyć się w kilka dodatkowych elementów.

  • Zdecydowanie lepiej odpoczywa się w komfortowych warunkach. Zbudujmy więc strefę wypoczynku złożoną z większego koca i poduszek – sprawdzą się przy czytaniu i umilą drzemkę. Jeśli obawiamy się zbyt mocnego nasłonecznienia, warto pomyśleć o małym namiocie turystycznym, który spodoba się szczególnie najmłodszym.

  • Aby woda i napoje były schłodzone, dorzućmy do nich kilka dużych kostek lodu, a następnie zapakujmy je do torby termicznej.
  • Zabierzmy ze sobą wilgotne chusteczki lub ręczniki papierowe i żel antybakteryjny do rąk, co ułatwi zachowanie higieny w terenowych warunkach.
  • Jeśli piknik to wieczorna romantyczna randka w plenerze, to nie zapominajmy o nastrojowej muzyce i świeczkach lub lampkach solarnych.
  •  „Czasoumilacze” – zabierzmy ze sobą gry karciane, frisbee, piłkę czy latawce do wspólnej zabawy z dziećmi.

Pamiętając o kilku elementach, możemy zorganizować bardzo miłe śniadanie na trawie albo popołudniowe spotkanie za miastem i to bez większego wysiłku i logistyki. Jednak najważniejsze jest nasze nastawienie i dobry nastrój – tego zapakujmy najwięcej do naszego koszyka!

Buena Vista PR